poniedziałek, 1 października 2007

Przebieg porodu

Poród nie bez powodu porównuje się do górskiej wspinaczki. Najpierw wielki wysiłek, chwile, gdy z bezsilności łzy same cisną się do oczu. Mieszanka lęku i euforii, bólu i ulgi, cierpienia i radości. Aż wreszcie szczyt. Zmęczenie i ból zastępuje radość i duma zwycięstwa.

Klasyczny przebieg porodu podzielić można na trzy fazy:
  • fazę rozwierania,
  • fazę wydalania,
  • fazę łożyskową.

Pierwsza faza porodu trwa – w przypadku pierwszego porodu ok. 8 – 18 godzin.
Przy kolejnych czas ten skraca się do 6 – 12 godzin. W jej trakcie szyjka macicy rozwiera się do 10 cm lub – jak mówią czasem lekarze – na pięć palców. Maluszek znajduje się wówczas w „pozycji startowej” tzn. przyciąga kończyny do tułowia, a główkę do klatki piersiowej. Przyszła mam odczuwa skurcze, początkowo pojawiające się co 7 – 10 minut, które trwają ok. 30 sekund. Pod koniec mogą trwać 60 – 90 sekund, a przerwa między skurczami od 30 do 60 sekund. Rodząca aby sobie ulżyć powinna swobodnie się poruszać, skupić na oddychaniu.

Druga faza porodu – w przypadku kobiet tzw. pierworódek – trwa do 2 godzin. W kolejnych ciążach trwa około pół godziny. Dziecko w tej fazie wędruje na drugą stronę brzucha. Najpierw rodzi się główka, potem kolejno: jeden bark, drugi, brzuszek i nóżki. W tej fazie porodu lekarz może wykonać epistomię czyli nacięcie krocza. Należy pamiętać, że przed wykonaniem takiego nacięcia, lekarz powinien uzyskać na to zgodę pacjentki. W tej fazie porodu kobieta odczuwa nagły przypływ sił, które i tak szybko zostaną wykorzystane przy oraz silniejszych skurczach partych. Faza ta kończy się wraz z wylądowaniem malca na brzuchu mamy.

Ostatnia – trzecia faza porodu rozpoczyna się z chwilą przecięcia pępowiny i trwa od 10 do 30 minut. Następuje wówczas poród łożyska i błon płodowych. Ból i zmęczenie zastępuje w tym czasie poczucie spełnienia. Kobieta odczuwa potrzebę niewielkiego parcia. Pod wpływem bezbolesnych skurczów, równie bezboleśnie rodzi się łożysko.

źródło: http://www.tik-tak.pl

1 komentarz:

Kasia0904 pisze...

Boję się tego nacinania:( czy to jest konieczne?? porosze powiedzcie:( czy bez tego dziecko nie przejdzie??
jak mocno to boli:((